niedziela, 12 lutego 2017

Nauczanie domowe i Uniwersytet Młodego Odkrywcy

(Rodzinne odwiedziny naukowych gabinetów,
w czasie Nocy Biologów 2017)
W trakcie naboru uczniów do udziału w zajęciach w ramach Uniwersytetu Młodego Odkrywcy zaczynają uwidaczniać się ciekawe problemy, o których wcześniej nie bardzo wiedzieliśmy. Być może wspólnie będziemy w stanie wymyśleć jakieś dobre formy współpracy z nauczaniem domowym. Ale może także uda się nam zachęcić rodziców do zakładania „domowych i podwórkowych” klubów młodych odkrywców. Rodzice wcielać się będą w rolę opiekunów, przy merytorycznym wsparciu naukowców.

W czasie najbliższych sześciu miesięcy będziemy poszukiwali najlepszej formuły takie współpracy. Rodzice też skorzystają. Bo nigdy się nie jest za „starym” by z ciekawością poznawać świat. A własne dzieci mogą być znakomitym „pretekstem” do wspólnych eksperymentów i odwiedzania laboratoriów naukowych na uniwersytecie.

Niżej fragment korespondencji, dotyczącej nauczania domowego.

Stanisław Czachorowski

"(....)w nawiązaniu do rozmowy prowadzonej dziś rano w grupie SBRP, przesyłam wiadomość w nadziei na możliwość nawiązania współpracy oraz udziału naszej grypy (dzieci edukowane pozaszkolnie) w UMO. Spróbuję nieco przybliżyć temat naszej bardzo zróżnicowanej i bogatej grupy.

Dzieci, zgodnie z przepisami, formalnie przynależą do szkoły... a właściwszym było by określenie "do szkół". Część grupy formalnie przynależy do Szkoły Podstawowej w Łupstychu, z którą placówką obecnie współpracujemy. Np.: jutro dzieci z edukacji pozaszkolnej, będą prowadziły zajęcia dla młodszych koleżanek i kolegów z klasy integracyjnej (link do strony szkoły ). W praktyce dzieci realizują edukację indywidualnie oraz spotykając się w różnych konfiguracjach na zajęciach i warsztatach, organizowanych w grupach różnowiekowych. Np.: za tydzień uczniowie klas 3-6 SP oraz 1 gimnazjum, spotkają się razem na warsztatach, organizowanych w ramach programu Trudny temat, by poznać metodę pracy Stół powszechny.

Staramy się korzystać z zajęć bezpłatnych, akceptujących udział "nie-szkół" a grup edukacyjnych lub z zajęć o niskich kosztach, ponieważ edukację finansujemy z własnych, rodzinnych budżetów. Przede wszystkim naszą grupę tworzą uczniowie klas 5-6, wspieranych przez aktywnego ucznia ze szkoły podstawowej  oraz ucznia pierwszej klasy gimnazjum. Większość uczniów, to dzieci mieszkające na terenach wiejskich (np.: gmina Barczewo, gmina Dywity, gmina Jonkowo). Najczęściej spotykamy się w zespołach 4-8 osobowych, niektóre warsztaty i spotkania obejmują grono około 10 osób. Dzięki uprzejmości UWM, od dwóch lat mamy do swojej dyspozycji pomieszczenie na terenie Uniwersytetu (ul. Żołnierska). W roku szkolnym 2014/2015 dzieci miały okazję współpracować ze sobą w ramach KMO, choć z racji niezbyt wygodnej platformy, nie umieszczaliśmy na stronie klubu sprawozdań z działań.

Obecnie niektóre dzieci realizują autorski program, traktujący edukację interdyscyplinarnie, z ukłonem ku korelacji. Ponieważ zarówno ja, jak i wspomniana w rozmowie(....), dr hab. Urszula Bartnikowska prof. UWM, jesteśmy tutorkami, taka koncepcja pracy jest nam bliska. ...i choć mam galop myśli i mogłabym pisać jeszcze długo, zakończę niniejszą wiadomość z prośbą o pytania oraz o ukierunkowanie. (...)

Karolina Żelazowska"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.